#76 2013-04-28 21:41:08

Artemis13

Moderator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Artemis

Artemis wybuchł śmiechem, zimnym, szyderczym, słysząc słowa łowcy.
- Idea? Narzędzie? Jesteś tak głupi, czy tylko zaślepiony? Mówisz, że nie ma ludzi pozbawionych idei, powiedz to milionom biednych chłopów, którzy wykorzystywani przez innych, myślą tylko o tym, żeby przeżyć następny dzień, żyjąc w ubóstwie, smrodzie i głodzie. Idea ich nie nakarmi, nie zapewni ciepła w zimie i ochrony przed dzikimi zwierzętami, przed bandytami i potworami. Jakby tego było mało mnie pytasz o ideę? Nie obchodzą mnie idee, nie obchodzi honor, liczy się tylko przeżycie. A jakby tego było mało mnie określasz narzędziem? Ja żyję tylko dla siebie, robię co chcę i kiedy chcę. Za to ty... ty walczysz tam gdzie ci każą przełożeni, stanowisz broń dla swojego bractwa i to ty jesteś narzędziem i hipokrytą na dodatek. Najgorszy możliwy gatunek człowieka. Nie wart nawet zabicia - zakończył zabójca, machając od niechcenia prawą dłonią i neutralizując swoją zaklętą rękawicą obie galarety, które zwyczajnie wyparowały. Obaj przyklejeni spadli na podłogę, Herbolth zawył z bólu. Artemis westchnął lekko, sięgnął za pas, wyciągnął długą cienką iglicę... i nagłym, błyskawicznym ruchem wbił ją w ranę młodego, przepychając pocisk z nogi.
Młody prawie zemdlał.
- Będziesz żył - powiedział zabójca ze spokojem. - Ale jeśli chcesz chodzi, to radziłbym spotkać się z jakimś uzdrowicielem. A co do ciebie - dodał, zwracając się do Wernona. - Nie radziłbym ci próbować strzelać do mnie. Chyba że chcesz skończyć ze sztyletem w oku...

Offline

 

#77 2013-04-28 21:48:55

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth wstał opierając się o ścianę po czym niemalże skacząc na jednej nodze jak gdyby nigdy nic uciekł z tawerny. Schował się gdzieś przed facetem i odpoczął. A po co ? By móc się deportować do kryjówki. Już po 10 minutach stał przed drzwiami do bazy po czym otworzył je i wszedł do środka. Wciąż nie za bardzo zwracano na niego uwagi. Powoli udał się do pokoju. Wypowiedział regułkę przywracając włosom dawny kolor po czym wciąż z przestrzeloną nogą udał się do depozytu zwijając się z bólu. Wrócił do gildii, przebrał się i zszedł na dół.
-Adel ! Adel ! - Wył na cały głos.
Miał nadzieję, że ta go usłyszy i do niego podejdzie.

Offline

 

#78 2013-04-28 22:05:37

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

-Tak to była by głupia śmierć...a co do idei, sprawdzałem Cię...miałem nadzieję, że  wygadasz  się dla kogo pracujesz, co byłoby pomocne. Z tego wynika, że nie jesteś lekkomyślny, więc to co powiedziałeś wtedy gdy leżałem sparaliżowany było celową dezinformacją. Szkoda, że mały już uciekł, lepiej by było gdyby to słyszał i przekazał dalej.Skoro nie zabiłeś mnie w tedy to i nie zabijesz mnie teraz...jak mniemam zwyczajnie Ci się to nie opłaca. Znajdziemy Cię kiedy indziej. Mam coś przekazać reszcie , czy mogę już wracać ?


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#79 2013-04-29 21:45:09

Artemis13

Moderator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth

Kilku magów zatrzymało się i spojrzało na ciebie, na ich twarzach malowało się połączenie pogardy, politowania i niesmaku.
- Czemu się drzesz, dzieciaku? - zapytał jeden z mężczyzn. Dopiero wtedy spojrzał na twoją nogę... ale to zdecydowanie nie zmieniło jego nastawienia do ciebie. - Taka ranka, a wydzierasz się jakby ci ktoś przynajmniej nogi powyrywał. Nie potrafiłeś się obronić, nie potrafisz się uleczyć... i ty się nazywasz magiem? Żałosne! - warknął i odszedł, a za nim jego towarzysze... ale wpierw jeden z nich machnięciem dłoni niemalże zasklepił ci ranę...

Artemis

Słysząc słowa łowcy, zabójca podniósł jedną brew do góry z niedowierzaniem.
- Wiesz... skoro ty tak próbujesz z kogoś wyciągnąć informacje... to lepiej zostaw to innym, co? A i rzeczywiście, nie zabijam bez przyczyny. A jeśli chcecie mnie szukać to proszę bardzo... tylko nie wysyłajcie za wielu ludzi, bo może wam personelu zabraknąć... a i w takim razie radziłbym wam uważać na cienie, bywają zabójcze.
Artemis już miał odejść, gdy coś wpadło mu do głowy.
Każda broń jest dobra, pomyślał z lekkim uśmieszkiem.
- Jest jeszcze jedna grupa - odezwał się, wciąż będąc odwróconym do łowcy plecami. - Która z jakiś przyczyn nie lubi ani łowców ani magów. Niewiele o nich wiem ale mają sporo wpływów i środków. Możecie trochę powęszyć - dodał, po czym wymienił rejon, w którym siedzibę mieli jego byli pracodawcy.
Następnie zniknął w ciemnościach.
Wernon rozejrzał się czule, po czym westchnął lekko - w krótkim czasie sporo się wydarzyło.
W tej chwili usłyszał jeszcze głos nad uchem:
- Aha... i jakbyście się spotkali z tamtymi... powiedz im, żeby na przyszłość dotrzymywali umów.
Po czym nastała cisza...

Offline

 

#80 2013-04-29 22:07:14

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

-Ooo - wydał z siebie dziwny dźwięk zdziwienia.
Dalej trochę kulejąc podszedł do barku i zamówił wodę. Barman patrzył na Herbolth jak na dziecko. W końcu mało to buło osób w jego wieku. Nie był on tak doświadczony jak oni. Nie interesował się magią uzdrowicielską lecz zniszczeniem i sprytem.
Bez jaj ! Tak nie może być...muszę coś ze sobą zrobić. Poćwiczyć coś pożytecznego. Na pewno wypróbuję ten karwasz. Ale kurde. Może alchemia...może magia leczenia. Nie mam pojęcia. Poza tym ten facet miał charakter jakby mu kij w dupę włożyli. Przychodzi człowiek do swego domu z rozpieprzonym kolanem, woła Lilith a ten się jeszcze wkurza. Przecie go nie wołałem. A topór mu w oko...a nawet dwa topory. Ciekaw jestem czy Kigam żyje... Czy coś ustalili i czy im się do czegoś znów przydam... Podczas tego bezsensownego i zakręconego rozmyślania wypił szklankę wody. Usiadł no fotelu przy ścianie po czym obejrzał swoją ranę. Zastała po niej tylko blizna. Lecz kolano dalej go trochę rwało.
Muszę dowiedzieć się kim był ten gość, który oblał mnie jakimś glutem. Oby przynajmniej ten facet, z którym się prałem coś wykminił. Chyba będę musiał go znaleźć i popytać. Tak, Tak to nie jest zbyt rozsądne Herbolth... Myśl normalnie ! Przecież to Łowca..łatwo nie będzie. Wciąż tak rozmyślając położył się wręcz na fotelu i zaczął przysypiać.

Offline

 

#81 2013-04-29 22:18:42

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

A więc miałem rację...jest ktoś trzeci, jakaś inna grupa. Tylko kto to u licha może być. No nic, dobre i tyle wracam do kryjówki.

Wernon otrząsnął się po całej awanturze, zapłacił z piwo i to w dodatku z nawiązką za szkody.
Wyszedł z karczmy i skierował się w stronę kryjówki.Po 30 min spokojnego marszu cichymi i ciemnymi ulicami Benejov dotarł do jednego z wejść do kryjówki. Zawsze starał się używać innego wejścia, aby trudniej było go wyśledzić, ale również żeby sobie utrwalić ich położenie. Po 15 minutach przedzierania się przez kanały ujrzał pierwsze blaski światła, wieszczące ,że kryjówka jest już niedaleko. Tunel wychodził tuż obok kowala. W tym momencie Wernon przypomniał sobie o swoim mieczu. Postanowił odebrać go od krasnoluda.
Wernon podszedł do pieca przy którym stał kowal rozgrzewający właśnie stalowy pręt.

-Widzę, ze interes się kręci.

-I to jeszcze jak, po akcji z goblinami wszyscy na gwałt potrzebują nowego oręża- uśmiechnął się krasnolud.

-Przyszedłem odebrać swój miecz.

-Ach tak, pamiętam- krasnolud odszedł od pieca , podszedł do dębowej lady z pod której wyciągnął zawinięte w szmaty ostrze-Oto i on-Ciągnął dalej krasnolud.

Wernon podniósł zawiniątko, szybko zrzucił szmaty i jego oczom ukazała się idealnie naostrzona klinga.

-Tylko pogratulować takiego kunsztu w rękach- powiedział Wernon podziwiając precyzję z jaką ostrze zostało naostrzone.

-Cieszę  się, że jest pan zadowolony z mojej pracy.

- A właśnie, mam dla pana jeszcze jedno zlecenie, tym razem trochę bardziej skomplikowane .Mianowicie potrzebuję pochwy do tego miecza.

-Pochwy?Co w tym zleceniu jest aż tak skomplikowanego?Każdy głupi potrafi wykonać pochwę na miecz.

-Tradycyjną pochwę zapewne tak...ja potrzebuję czegoś troszkę bardziej , powiedzmy, wymyślnego- uśmiechnął się Wernon.

-A dokładniej?Jeśli wolno wiedzieć oczywiście?

-Najpierw muszę wiedzieć czy przyjmie pan zlecenie?

-Z miłą chęciom, lubię wyzwania.

-A więc: pochwa musi być bardzo lekka a zarazem wytrzymała, do tego musi być przewieszana na skórzanych pasach, na skos  przez plecy, ale nie to jest najtrudniejsze. Najtrudniejszym aspektem tego zlecenia jest to, że pochwa ma wisieć do góry nogami, tak aby wyciągnięcie miecza odbywało się ruchem do dołu, najlepiej szybko.

-Oooo. To będzie nie lada wyzwanie, ale zobaczę co uda mi się zrobić, lecz musisz zostawić swój miecz.

- Nie ma sprawy, wrócę po komplet jutro wieczorem.

Kowal zrobił minę która sugerowała by, że czeka go ciężka noc w kuźni.

Wernon odszedł od lady i skierował się prosto do swojego pokoju.

O tym czego się dowiedziałem powiem reszcie jutro, teraz muszę odpocząć...w końcu mogłem dzisiaj zginąć.

Wernon umył się, przebrał w czyste lekkie ubranie i położył się do łóżka. Zasnął natychmiast.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#82 2013-04-30 17:37:22

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Chłopaka, jakimś cudem, nikt nie zbudził. Otworzył oczy i zobaczył pusty hol.
pewnie jest późno Myśląc wstał i wyszedł przed budynek i zobaczył piękny księżyc w pełnie nad nim. Stojąc tak chwilę i podziwiając świecące na niebie koło zorientował się, że noga przestała go boleć. Wrócił do środka i udał się do biblioteki. Wybrał z półki "Czary obezwładniające". Zasiadł na środku sali do treningu.
W spisie treści znalazł czar paraliżu. Nie była to długa książka lecz treściwa i wszystko dobrze tłumaczyła. Po ok. 20 min. czytania Herbolth wstał i wpadł na dobry pomysł. Najpierw chwile poćwiczy na manekinie, a potem..
Więc Herbolth ustawił się na stanowisku przed manekinem i szybkim ruchem dłoni spróbował rzucić paraliż. Udało mu się to dopiero po 30 minutach bezsensownych prób.
-Tak ! W końcu ! Tak ! tak ! -Zaczął cieszyć się na cały głos.
Kula, która powoduje paraliż nie wyszła mu najgorzej bowiem jak czytał to czar o tym kolorze i szybkości lotu jest efektem ciężkiej pracy. W końcu do jego mózgownicy wpadł pomysł trochę co prawda głupie ale jakiś. Zakradł się do pokoju Enmy. (Wiedział gdzie się znajduje, bo pod numerkiem pokoju było wypisane imię mieszkańca) Podszedł do drzwi. Gdy dotknął ich... Został odrzucony potężnym czarem defensywnym, który wtrącił go na drzwi na przeciwko, które także go sponiewierały. Teraz Herboth leżał na podłodze pomiędzy drzwiami do pokoju Enmy, a tymi na przeciwko...
-Aaaa - Wyjęczał

Offline

 

#83 2013-04-30 18:03:51

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Było koło godziny 10. Wernon krzątał się po kryjówce  już od paru godzin, większość czasy zwiedzał wszystkie możliwe zakamarki bazy, lecz teraz nadszedł czas aby zdać raport reszcie. Weron ruszył w stronę pokoju obrad, drzwi były otwarte, lecz w środku nikogo nie było.

Najwyraźniej wszyscy mają jakieś ważne sprawy...

Wernon powoli wszedł do pomieszczenia,wyciągnął z kieszeni płaszcza kartkę i wieczne pióro. Położył kartkę na stole i zaczął pisać:

Maiłem rację, w całą obecną aferę zamieszana jest jeszcze jakaś trzecia organizacja. Miałem wczoraj nieprzyjemność spotkać się z zabójcą Mistrza. Odradzam poszukiwania tego typa z pod ciemnej gwiazdy, przynajmniej do czasu aż nie dowiemy się kto go wynajął i dokładnie dlaczego. Podobno jego zleceniodawcy nie opowiadają się po żadnej ze stron, więc są zagrożeniem nie tylko dla nas, ale i dla magów. Gdybyście mnie potrzebowali będę na strzelnicy.
                                                                                                                                          Wernon


Po napisaniu listu Wernon udał się prosto na strzelnicę, aby potrenować oko, w końcu wczorajszego dnia chybił pięciokrotnie...


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#84 2013-05-09 17:30:42

Artemis13

Moderator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth

Enma wyskoczył ze swojego pokoju jak poparzony, podobnie jak inni mieszkańcy, wszyscy spojrzeli na ciebie jak na wariata.
- Już, spokój, nic się nie dzieje - warknął do nich Enma, łapiąc się pod pachy i zaciągając, dosłownie, do swojego pokoju. - Herbolth, co ty wyrabiasz? Nie wydało ci się oczywistym, że po tym wszystkim każdy zabezpieczy jakoś swój pokój? Po tym jak Kigam... - W tym miejscu starszy mag zaciął się jakby nie mógł powiedzieć nic więcej...

Wernon

Miałeś szczęście - strzelnica zdawała się być pusta, mogłeś się więc oddać swojej "zabawie" bez żadnych ograniczeń, co zdecydowanie pomogło ci na nerwy - w końcu w ostatnim czasie wiele się działo, rzadko kiedy dobrze...

Offline

 

#85 2013-05-09 17:46:00

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Chłopak popatrzył na Enmę.
-Co...? Co Kigam ? Mam wrażenie, że nie mówisz mi wszystkiego. Lecz powinieneś. W końcu mnie znasz i możesz mi zaufać. Więc powiedz. Czy Kigam żyje ? I co wiesz w związku z nim. Dobra ! Nie chcesz nie mów. A ja muszę przestać krzyczeć w środku nocy... Nie ważne. Słuchaj. Przyszedłem do ciebie pogadać o nauce magii. Czytałem dzisiaj książkę o czarach obezwładniających. Chciałem się nauczyć paraliżu. Udało mi się go tak jakby wyczarować lecz nie wiem czy chwila treningu i siedzenia przy książkach nauczy mnie takie zaklęcia ? Przyszedłem do ciebie żeby...no...przetestować na tobie paraliż. Wiem...Wiem głupi pomysł. Ale w końcu jest możliwość, że nauczyłem się czegoś pożytecznego. A że ty jesteś bardziej i to o wiele bardziej doświadczony ode mnie to mógłbyś ze mną poćwiczyć i mnie pouczyć, wytknąć błędy cokolwiek.... Ohhh... Asienagadłem... - Herbolth przestał mówić i próbował zapełnić swoje płuca powietrzem.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kabum.pun.pl www.bolly.pun.pl www.fizjo3.pun.pl www.poke-fan.pun.pl www.clanupk.pun.pl