#46 2013-04-21 19:19:58

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Całe zamieszanie zaczęło się uspokajać. Wszyscy magowie poszli do nowej kryjówki. Oczywiście każdy inna drogą, żeby nie wyglądało to podejrzanie. Herbolth z Lilth, Sorciem, Enmą i Adel również ruszyli w stronę zapasowej kryjówki. Po ok. 2h doszli na miejsce. Budynek był trochę mniej zadbany jednakże i tak robił wrażenie. Po wejściu do środka Herbolth pod wrażeniem. Była to baza zapasowa a dorównywała tej głównej. Wewnątrz było dużo miejsca a luksusem przypominała poprzednią bazę. Za drzwiami stał jeden z magów, który rozdawał kluczyki do pokoi. Herbolth dostał pokój nr 151. Od razu się tam udał. Obejrzał pokój i wyszedł z kryjówki. Musiał zmienić swój design. Skoro nie jest już incognito to musi coś z tym zrobić. Na początek wstąpił do sklepu z płaszczami. Znalazł tam komplet ubrań w kolorystyce czarno-zielonej. Kupił ubrania i wyszedł ze sklepu. W zestawie był płaszcz o wyżej podanej kolorystyce. Był on tej samej długości co jego poprzedni płaszcz tyle, że zamiast kaptura miał wysoki zakrywający szyję kołnierz. Same ubrania i tak go nie ukryją.
Hmmm.... Co mogę jeszcze zrobić. Może coś z włosami...
Chłopak poszedł więc do golarza. Zażyczył sobie lekkie skrócenie włosów. Podczas wizyty zapuścił się w rozmowę z golarzem.
- Czy jest może jakieś zaklęcie, które pozwoliłoby mi zmienić kolor włosów kiedy i na jaki chcę ?
-Oczywiście, że jest ! Tutaj proszę ma Pan podręcznik. Wystarczy przeczytać regułkę napisaną pod każdym z kolorów.
-Dziękuję.
Po wizycie Herbolth wrócił spokojnie do kryjówki. Zamknął się w pokoju i zaczął metamorfozę !
Przebrał się w nowe ubrania. Teraz myślał nad nowym kolorem włosów. Przeglądając kolory natknął się na "Snow White" Wypowiedział regułkę. W tym momencie jego włosy zabarwiły się na śnieżny biały. Herbolth musiał wymyślić co może zrobić ze starymi ubraniami. Nie chciał ich wyrzucać. Podobały mu się.
To może zajdę do depozytu...
Młodzieniec znów wyszedł z kryjówki. Jak zauważył chyba nikt go nie poznał. Ani Lilith, ani Enma.
Zadowolony wyszedł przez drzwi kierując się do mapy miasta gdzie odczytał gdzie znajduje się depozyt. Udał się tam natychmiastowo. Był to najbardziej strzeżony depozyt w dzielnicy. Herbolth schował rzeczy, zapłacił i wrócił do Nowego Bractwa by dowiedzieć się co teraz mają robić.

Offline

 

#47 2013-04-21 20:25:39

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

-Tego się nie dowiedziałem, ale myślę, że prędzej czy później się tego dowiemy.Jestem pewien , że to zaogni jeszcze bardziej nasz konflikt z magami...szczególnie po tym co zrobiłem...
Wernon ugryzł się w język i szybko zmienił temat.
-Czy są jakieś wieści od reszty naszych ludzi? Jeśli za sprawką pożaru w siedzibie magów stoi ta sama osoba , co za zabójstwem naszego mistrza, to mamy problem. Nie zdziwię się jeśli magowie wejdą z nami w otwarty konflikt. Mamy dwa wyjścia : albo skontaktować się z magami, albo walczyć na dwa fronty, prowadząc wojnę z magami i jednocześnie śledztwo w sprawie mordu. Tak czy inaczej muszę chwilę odpocząć.Jeśli chcesz mi coś powiedzieć, to zrób to teraz bo wychodzę do karczmy...i raczej nie wrócę w stanie ułatwiającym podejmowanie ważnych decyzji.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#48 2013-04-21 21:29:50

Artemis13

Moderator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth

Na razie jednak nie masz nic do roboty, okazało się bowiem, że nie tylko nikt nie potrzebuje twojej pomocy, to jeszcze większości osób prędzej przeszkodzisz niż pomożesz - w końcu twoje umiejętności magiczne są stricte ofensywne, a tymczasem na chwilę obecną wszyscy skupiają się na porządkowaniu nowej siedziby oraz na zbieraniu informacji.
Wygląda na to, że masz wolne...

Wernon

Wera pomachała tylko ręką, dając ci do zrozumienia, że chwilowo nie jesteś do niczego potrzebny i możesz robić co chcesz...

Offline

 

#49 2013-04-22 16:52:29

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon wyszedł zamykając za sobą drzwi. Udał się prosto do swojego pokoju, gdzie zmienił ubrania na czyste, zostawił prawie całe uzbrojenia , zachowując przy sobie tylko rewolwer.Podszedł do komody i wyciągnął z niej mieszek z monetami, z którego wziął parę złotych monet. Szybko wyszedł z pokoju i udał się prosto do jednego z wyjść.Po 15 minutach marszu ciemnym i mokrym korytarzem ujrzał świtało, tunel kończył się pod mostem w dzielnicy handlowej. Wernon wszedł drabiną na poziom ulicy , wyprostował się, otrzepał z kurzu i ruszył pewnym krokiem w stronę głównej ulicy. Nie miał zamiaru pić rozwodnionego piwa, więc postanowił znaleźć jedną z tych lepszych karczm.
Budynek był w dobrym stanie, piętrowy, na górze zapewne znajdowały się pokoje gościnne. Wernon wszedł bez wahania. W karczmie panował spokój, ludzie siedzieli przy stołach popijając piwo i słuchając przyśpiewek barda. Wernon podszedł do baru, usiadł na stołku. Karczmarz szybko wypatrzył nowego klienta , podszedł do Wernona i uprzejmym tonem zapytał;

-Co podać?

-Proszę dzban zimnego piwa i kufel...oraz orzeszki, uwielbiam orzeszki.

-Już podaję.

Karczmarz udał się na zaplecze, by po chwili wyłonić się z wielkim dzbanem zimnego piwa i orzeszkami, postawił je przed Wernonem, tak aby nie spienić piwa i sięgnął pod bar po kufel. W tym momencie Wernon miał wszystko czego było mu trzeba , nalał sobie kufel piwa i pociągnął głęboki łyk...


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#50 2013-04-22 21:30:28

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth nie zastanawiając się długo zdecydował, że pójdzie do karczmy... a tak schlać się. Przed tym jednak zostawił w pokoju Tenebris i Angelumen. Chłopak podszedł do mapy i szukał jakieś porządnej karczmy. Jak się upijać to czymś porządnym. Po chwili szukania znalazł karczmę z ciekawą nazwą, która dużo świadczyła o samym budynku. Była to karczma " Pod lichym wilkołakiem"
Herbolth spacerkiem przeszedł się do karczmy. Był to duży i piękny budynek. W środku były nawet pokoje do wynajęcia. Chłopak podszedł do barmana i zamówił 5 dużych kufli piwa kremowego. Teraz był jeden problem. Nie było gdzie usiąść. Herbolth namierzył jeden stolik przy którym mógłby usiąść.
Cholera...Czy to on ? Ten facet co mi groził. Spytam się czy mogę się dosiąść
-Przepraszam... mogę się dosiąść ? - W tym samym momencie kelner postawił na stoliku 5 zamówionych piw.

Offline

 

#51 2013-04-22 21:39:09

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon kończył już dzbanek piwa gdy ni z tego ni z owego usłyszał głos:
-Przepraszam... mogę się dosiąść ?
Znam ten głos...
Wernon spojrzał w stronę gościa i istotnie , tak jak myślał, znał ten głos.Obok niego stał ten sam młody mag, z którym rozmawiał wcześniej, tylko tym razem był inaczej ubrany i miał inną fryzurę.

Czy on naprawdę myśli , że tak łatwo jest się zamaskować...zmienił tylko ubrania i kolor włosów...No dobra...

Wernon posłał chłopakowi zabójcze spojrzenie

-Naprawdę myślisz, że jestem aż tak głupi...nawet nie postarałeś się zmienić głosu,postawa twojego ciała również bez zmian, założę się ,że sposobu chodzenia też nie zmieniłeś. Zmykaj, póki mam dobry humor i piwo.
Powiedział Wernon dolewając sobie do kufla.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#52 2013-04-22 21:43:20

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

-Spokojnie...Chcę się tylko dosiąść i wypić kilka piw. Przecież Ci nie zaszkodzę. Poza tym nie mam gdzie usiąść. Zawrzyjmy rozejm... Tak na cały dzień. - Odparł spokojnie Herbolth. Chciał się tylko zrelaksować.

Offline

 

#53 2013-04-22 21:47:47

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon spojrzał na chłopaka z niedowierzaniem.
Rozejm...a kim on jest aby proponować mi...rozejm.

-Słuchaj mały, nie jestem do końca pewien czy wiesz czym się zajmuję, więc objaśnię Ci to w skrócie :
Tropię i zabijam takie ścierwa jak Ty, więc nie jestem pewien czy chcę siedzieć razem z tobą przy jednym stole, a co dopiero zawrzeć jakiś "rozejm". Spływaj.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#54 2013-04-22 21:51:38

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Kurwa... Co za człowiek
Herbolth usiadł przy barku gdzie właśnie zwolniło się miejsce. Postawił przed sobą 5 kufli piwa. I zaczął pić. Jedno po drugim. Już po 3 zaczął odczuwać plątaninę języka. Po wypiciu 5 piw był już całkiem pijany. Aż prosiło się o nieszczęście. Teraz tylko jakie ?...

Offline

 

#55 2013-04-22 21:56:16

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon dopił piwo i nagle naszła go myśl.

Ten mały jest tu kompletnie sam, pewnie nikt z jego gildii nie wie , że tu jest, no i może rzucić nowe światło na ostatnie wydarzenia.

Wernon spojrzał na chłopaka parę krzeseł dalej.

I w dodatku jest kompletnie pijany...

Wstał z krzesła i podszedł do chłopaka, położył mu rękę na ramieniu i powiedział:

-przejdziemy się...a potem odpowiesz nam na kilka pytań


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#56 2013-04-22 21:57:33

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Herbolth spojrzał na gościa po czym bez żadnego zastanowienie przyłożył mu z całej siły w gębę.

Offline

 

#57 2013-04-22 22:01:35

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon dostał prosto w wargę z której zaczęła sączyć się krew.

Jam mu kurwa dam.

Wernon zrobił krok w tył, ugiął kolana, podniósł gardę i z niewyobrażalną sprawnością i szybkością wyprowadził prawy prosty, wymierzony prosto w brzuch chłopaka.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#58 2013-04-22 22:04:01

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Chłopak oberwał z całej siły w brzuch. Przewrócił się lecz już zaczął formować kulę ognia, którą rzucił prosto w klatkę piersiową przeciwnika.

Offline

 

#59 2013-04-22 22:11:17

RagingRaven

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Wernon spostrzegł lecącą w jego kierunku ognistą kulę, szybko wykonał piruet w lewą stronę, zatrzymał się na sekundę i ruszył prosto na przeciwnika. Gdy był na odległość kroku od oponenta wyprowadził szybki lewy prosty, zamarkował prawy prosty, tylko po ty by ułamek sekundy później wyprowadzić lewy sierpowy przechodzący w uderzenie łokciem.


Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (...), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Offline

 

#60 2013-04-22 22:15:13

 ratchet450

Administrator

Punktów :   

Re: Sesja Hammerdill

Chłopak zablokował dwa proste nie przewidując uderzenia łokciem. Dostał w twarz lecz nie stracił równowagi. Szybko przesunął się w prawo wyprowadzając lewy sierpowy w zęby przeciwnika i w tym samym momencie chciał kopnąć w kolano.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ricoe-gra.pun.pl www.blazers.pun.pl www.dbsk-crazy-love.pun.pl www.ls-mods-2011.pun.pl www.eforg.pun.pl